Vader
Lepszy niż najlepsi
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 2096
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pon 9:41, 25 Cze 2007 Temat postu: W filmie Marka Koterskiego "Życie wewnętrzne" |
|
|
- Czy ty wiesz, chłopie, co to jest obsesja? - pyta Jacek. - To jest coś takiego, jakby szczur wyżerał ci wnętrzności. Nie chodzi o jakąś miłość czy jakieś zauroczenie, tylko o obsesję. Coś takiego, że kiedy widzisz tę babkę, to aż cię skręca, a jedno, co możesz zrobić, to stanąć jak głupi i się uśmiechać. Pracowałem z taką. Nawet nie była specjalnie ładna, ale doskonale wiedziała, na co najbardziej zwracają uwagę faceci. Nosiła krótkie kiecki i miała opalone uda, tak opalone, że wyglądały jak uda jakiejś Mulatki albo kogoś. Zawsze miała dekolt i zawsze miała koronkowy biustonosz, który jej z tego dekoltu wystawał. Kiedy mówiła, wkładała końcówkę ołówka do ust. Miałem wtedy wrażenie, że zemdleję. Ona doskonale wiedziała, co się ze mną dzieje, i pogrywała tak, żeby mnie zdenerwować. Miałem normalnie żonę w domu i spieszyłem się do niej na obiad, ale to nie było to. Moja ślubna zakładała sukienki w kwiatki i takie dziwne szmaciane sandałki, wyglądała jak opakowanie jogurtu dla dzieci. To nie to, co tamta. Przez trzy lata żyłem nadzieją, że w końcu mi się uda, że wylądujemy razem gdzieś na jakimś zapleczu i zerżnę ją tak, że aż polecą wióry. A potem się dowiedziałem, że ona robiła to ze wszystkimi w biurze, portier się chyba tylko nie załapał, ale kokietowała wredna rura tylko mnie, to ją bawiło i jeszcze udawała przede mną niedostępną dziewicę. Kiedy dziś jeszcze myślę o tym, pięści same mi się zaciskają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|