Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dea
Bywalec
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z ciemności
|
Wysłany: Nie 20:51, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Vka czyzbym twoim zdaniem stala sie jakims cholernym symbolem? ;P Jak cos czytac, to tylko Rikku, co? ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
cool_maggi
Obserwator
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Działdowo
|
Wysłany: Pon 9:00, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
To ja dziś studencko
Rozmawia dwóch studentów:
- Ty, wiesz? Podobno Wildstein puścił listę!
- No i co, wpisałeś mnie?
Idzie dwóch studentów ulicą. Nagle widzą na ziemi kartkę.
Jeden mówi:
- Ty, co to jest?
Drugi:
- Nie wiem, ale kserujemy.
Pewnie znacie te dowcipy, ale mnie cholernie śmieszą Może, dlatego, że to taka studencka rzeczywistość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Obca
Początkujący
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Jowisza
|
Wysłany: Pią 23:18, 07 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
... wszystkie dowcipy sa ok
... ale moze cos nowego
Rozmawia dwoch adminow :
- Wiesz, wczoraj moj kumpel uszkodzil w ciagu pieciu minut serwer.
- Co ty powiesz ?!! Jest hackerem ???
- Nie, debilem !!!
Wpada Lepper do chinskiej restauracji w Brukseli.
Mija chwilka... kelner przynosi paleczki. a Lepper na caaaaly glos:
- A co ja beben zamawialem ???!!!
Czwarta nad ranem :
O czwartej nad ranem u profesora dzwoni telefon :
Profesor odbiera... i slyszy :
- Spisz ?
- Spie - odpowiada zaspany profesor.
- A my sie (k....) jeszcze uczymy !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ludwik Dorn
Obserwator
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:41, 13 Kwi 2006 Temat postu: dlugi kawal, ale smieszny.. :) |
|
|
Kowboj jechal przez dziki zachod, jechal, jechal pzrez pare dni i dojechal do miasteczka, a w miasteczku - wiadomo, Saloon, Szeryf, sklep z bronia, sprzedaz dzialek w okolicy itp.. Njapierw udal sie do Saloonu, zostawil konia w stajni , zamowil obiad, whisky, zawarl znajomosci z miejscowymi paniami, od razu urzekly go wyjatkowo niskie ceny w barze... Wieczorkiem pil whisky, gral w karty, sluchal muzyki z pianina i gawedzil z napotkanymi tu postaciami...
Jednakze, kolo 23 wieczorem, wiekszosc gosci zaczela pospiesznie opuszczac bar .. ; - Jakze to ?? - zapytal nasz bohater goscia, ktory gral z nim a karty - Dopiero 23, zabawa jescze sie nie rozkrecila nawet, a wszyscy wychodza>?? czemu ??? ....... - EEhh, stary,, - odpowiedzial zagdniety - Tutaj tak jest, od zawsze... punktualnie o północy pojawia sie Czarny Ksiaze !!!, i ... nie znajdziesz takiego odwaznego, ktory zostalby w Saloonie, lub chociazby w poblizu!!, o wpol do dwunastej wszyscy rygluja sie w domach na cztery spusty, albo zawczasu uciekaja stad gdzie pieprz rosnie !!! ,,
Kowbojowi porzadnie juz szumialo w glowie, ale pomimo to stwierdzil, ze nie ma co zgrywac bohatera, skoro faktycznie wszyscy znikaja, to cos w tym musi byc... kolo 23 30 nie bylo juz nikogo..., barman pozbieral szybciutko szklanki ze stolikow,.. - Stary - zwrocil sie do naszego goscia - rob co chcesz, ja zamykam knajpe, i zamykam sie w domu, wiesz ze tu o 12 pukntualnie zawze wpada Czarny Ksiaze ??? spotkania z nim NA PEWNO nie pzrezyjesz, wiec albo uciekaj stad natychamiast, albo sie gdzies schowaj, nie wiem co!! , ja zamykam i ide !!! - Dobra, nalej mi jeszce tylko jedna szklane, i tez spadam stad, eeh, ale tu macie, noono, od poczatku mi sie nie podobalo cos, eeehh
Gosc nalal mu porzadna szklane, wyszli przed knajpe, barman pospiesznie zaryglowal drzwi, i odchodzac muwil jescze: oddal sie stad jak najszybciej!! moze gdzies w krzakach sie schowaj??
Hmm, w koncu nie ma jeszce 12 - pomyslal kowboj, wychyliwszy pol szklanki jednym lykiem, .. Faktycznie, miasteczko sprawialo wrazenie wymarlego.. wszedzie cisza.. zadnych swiatel..zadnych odglosow EEhh, a konia zostawilem w stajni?? przypomnial sobie, . Mial teraz zamiar wydostac sie poza zabudowania i pzreczekac gdzies w zaroslach.K iedy ten ksiaze pojdzie?? , zastanawial sie. No coz, w najgorszym razie pzreczekam do rana, eehh cholera ..
Szedl wzdluz waskiej uliczki , rozgladajac sie na boki, minal jeden budynek, potem drugi, wiekszy. To tu chyba ta stajnia ? pzremknelo mu pzrez mysl...Nagle, bezszelestnie wyrosl przed nim ponaddwumetrowy murzyn w czarnym stroju, i plaszczu typu "Zorro", w czarnym kapeluszu..
Kowbojowi cale zycie stanelo pzred oczami, momentalnie wytrzezwial, zbladl, i wlasciwie nie wiedzial juz za bardzo co sie dzieje...Tymczasem murzyn podszedl do niego, rozpial spodnie, i zelaznym glosem powiedzial : WEZ GO DO UST I SSIJ !!..coz tu duzo mowic..kowboj w smiertelnym przerazeniu, myslac tylko o uratowaniu swego zycia, spelnil polecenie murzyna......
5 minut pozniej,, gdy bylo juz po wszystkim, murzyn zapial spodnie i wyciagnal z kieszeni zegarek na lancuszku.. O K...A M..C !! - krzyknal - CO JA ROBIE ??? PZRECIEZ JEST ZA 5 DWUNASTA!!! ZA MOMENT BEDZIE TU CZARNY KSIAZE !!! AAAAAAAA !!!!!!!!!!![/i][/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
deepisl
Uczestnik
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z głębokiej wyspy
|
Wysłany: Pią 13:56, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
[quote="cool_maggi"]OK to teraz mój sztandarowy dowcip
Otóż przychodzi facet do sklepu z zabawkami i prosi sprzedawczynię, aby mu przyniosła najtrudniejsze puzzle jakie ma w sklepie. Kobieta wychodzi na zaplecze i po chwili przynosi pudełko z napisem 2000 elementów. Facet wybucha śmiechem i mówi, że takie puzzle to on codziennie rano między śniadaniem a myciem zębów układa. Kobieta ponownie idzie na zaplecze i przynosi puzzle 5000 elementów a do ułożenia fragment ciała zebry. Facet ponownie wybucha śmiechem i mówi, że takie puzzle to jego dzieci rano przed wyjściem do przedszkola układają. Kobieta łapie już nerwa, ale nic. Idzie znowu na zaplecze i przynosi, sapiąc, wielgachną pakę puzzli, 100000 elementów, zachmurzone niebo. Facet robi dziwną minę i pyta: "To naprawdę najtrudniejsze jakie posiadacie? Przecież to śmieszne!". Na to kobieta dysząc ciężko ze złości łapie faceta za rękaw, wyciąga przed sklep i mówi: Widzisz pan po drugiej stronie ulicy ten budynek? To jest piekarnia. Przejdż se pan na tą drugą stronę, wejdź do tej piekarni, kup bułkę tartą i se pan kurrrffffa rogala ułóż...!"
głupia baba//buu nie mogła od razu przynieść tych z 10000 elementów//panda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Obca
Początkujący
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Jowisza
|
Wysłany: Pią 15:10, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Buhaha !!! znalam ten dowcip, tylko trochę inną wersję !!! To byl ekspedient , a kobieta klientką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
deepisl
Uczestnik
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z głębokiej wyspy
|
Wysłany: Sob 1:44, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Obca Ty feministko Już Cię nie chcę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agaa
Początkujący
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: a bo ja wiem
|
Wysłany: Czw 15:59, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
dobre he he he
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agaa
Początkujący
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: a bo ja wiem
|
Wysłany: Pią 14:52, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj cos o naszych polskich byczkach..;D
Dresiarz pokazuje swe mięśnie dziewczynie. Prezentuje biceps:
- Co, prawdziwa bomba?! - pyta się.
- Tak, bomba - potwierdza dziewczyna.
Prezentuje mięśnie pośladków.
- Prawda, że bomba?
Dziewczyna ogląda dokładnie:
- Tak, bomba, ale lont za krótki..
Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy. Wyprzedziło go BMW, dziadek się wystraszył. BMW zatrzymało się na światłach, dziadek z tego strachu nie dał rady, przywalił w tył beemki. Wysiada z niej dwóch byków:
- I co dziadek, przyj...eś...
- Tak (cienkim wystraszonym głosem)
- Masz kasę?
- Nie
- A ubezpieczenie?
- Nie
- A syna?
- Mam
- To masz tu komóreczkę, dzwoń po synka to odrobi u mnie, bo ty się do roboty nie nadajesz... Dziadek zadzwonił, podjeżdżają 3 Mercedesy S-klasa, wysiada kilku byków i jeden z nich mówi:
- I co tatuś???? Przypierdolił jak cofał?
Pewien dres kupił sobie motor, to zaprosił kumpla na przejażdżkę. No i jadą 40...50...60 Kmh. Nagle dres poczuł z tyłu jakieś ciepełko.
-Ej, posikałeś się?
-No, nie mogłem wytrzymać....
-Eeeeeeee, mięczak
Następnego dnia to kumpel kupuje motor, no i bierze dresa na przejażdżkę. No i jadą 100...110,120 kmh.
Nagle kumpel poczuł z tyłu jakieś ciepełko.
-Te, dres. Posikałeś się?
-No już nie mogłem wytrzymać...
-No to zaraz narobisz w gacie, bo hamulce nie działają!!!!!!!!!!!!!
Czterech dresiarzy jedzie swoim nowiutkim AUDI A4. W pewnym niefortunnym momencie walnął w nich maluch! Wkurzeni wysiedli z AUDIKA. Po podejściu do drzwi malucha jeden z nich wybił szybę i wyciągnął przez nią kierowcę malucha i mówi:
- No, to teraz bedzie wpie***...
- Ależ panowie, to nie jest sprawiedliwe, ja tu jestem sam, słaby, mały a was jest czterech...
Dresiarze odwrócili się by omówić sytuację i po chwili odwracają się i
jeden z nich mówi:
- No dobra, to Basior i Grucha są z tobą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Obca
Początkujący
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Jowisza
|
Wysłany: Sob 18:04, 06 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Wróbelek siedzi... czy kuca??? - jak myślicie?
- Kuca!!! bo jak by siedział to by mu nóżki zwisały!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TORA_TORA
Uczestnik
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Gór Mędrca w Smutku Pogrązonego
|
Wysłany: Nie 13:36, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
No to ja tez się dożucę:
Zając idzie na imprezę.
-Misiek, tylko wiesz ja się uchleję, będę rózne głupoty gadał, nie bij mnie za to.
Poszedł na imprę.... Rano się budzi, ucho przekręcone, łapa złamana, oko podbite. Idzie do miśka:
-Misiek mówiłem ci że masz mnie nie bić.
-Jak nazwałeś moją matkę idiotką to się powstrzymałem. Jak mojego ojaca nazwałeś pedałem, też się powstrzymalem. Ale jak nasrałeś na środku pokoju, wetknąłes zaałki i powiedziałes że jezyk śpi dzisiaj z nami to nie wytrzymałem!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vader
Lepszy niż najlepsi
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 2096
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro 7:06, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
facet do faceta:
- przepraszam, która godzina?
- nie wiem, ale to wina platformy obywatelskiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piasten
Obserwator
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 12:13, 07 Cze 2006 Temat postu: To ja tez powiem. |
|
|
Piekna sielankowa wieś,sloneczko swieci ptaszki cwierkaja-przechodzi drozka polną dobrodziej kolo gospodarstwa rolnika i widzi ze ten cos stuka naprawia...-zagaduje go:
co robicie gospodarzu?
-a kibel kurwa nowy stawiam bo stary sie mi rozj....ał.
i dalej stuk puk... pracuje az miło.
to pieknie...ale czemu zaraz takie slowa ..? nie mozna tego tak owinac w bawełnę? delikatnie pouczyl go dobrodziej
-a po co mam owijac to w bawełnę?naokolo dechami opierdolę kibel i huj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sokoli__Wzrok
Początkujący
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Pią 21:51, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Przypomniało mi się pewnien kawał[link widoczny dla zalogowanych]
Pewien Fąfara postanowił sobie kupić jakieś groźne zwięta,
który by zabiłyby teściowę. Poszedł do sklepu zoologicznego
i spytał się sprzedawczynię czy są jakieś groźne zwięrzęta np. boa dusiciel,
tygrysy itp. Sprzedawczynia poszła sprawdzić w holi zwierząt i po chwili
powróciła. Oznamiła, że nie ma groźnych zwierząt ale za to ma dwa pelikany,
które są wyjątkowo groźne. Więc Fafara postanowił kupić dwa pelikany
i spieszno było mu do domu. Gdy znalazł się w domu postawił klatkę,
otworzył drzwiczki by wypuścić pelikany i wydał rozkazy:
- Na krzesło Pelikany!!!
Pelikany zrzuciły się wściekłym spojrzeniem na krzesła i zostały z niego
stos układanych drewna. Zachwycony Fąfara postanowił wydać drugi rozkaz:
- Na stół Pelikany!!!
Pelikany zrzuciły się na stół, tym razem z większym wściekłością i z stołu
zostały trociny. Po chwili wchodzi teściowa i mówi:
- Na chuj ci Pelikany!!![link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vader
Lepszy niż najlepsi
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 2096
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pią 21:55, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
dobre
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|